Aloha!
Dziś w naszym mieście - w kinie - odbywają się dni ziemi. Na których byliśmy z klasą. No i nie mieliśmy lekcji, znaczy mieliśmy, ale tylko dwie pierwsze godziny. Po przybyciu do kina oglądaliśmy dwa filmy, pierwszy z nich był nawet okey, ale już drugiego nie mogłam znieść i co chwila wychodziłam do łazienki. Mieliśmy zostać na jeszcze jednym filmie, lecz ubłagaliśmy panią, żebyśmy jeszcze 'zagościli' w Mc'donalds.
Po przyjściu do domu chwilę posiedziałam i pooglądałam jakiś film z młodszym bratem i wyszłam na dwór z Patrycją. Nudząc się i skakając na trampolinie - rozmawiałyśmy.
Następnie wyszłam z Natalką, po kilkunastu minutach wyjścia zaczął padać deszcz i schowałyśmy się w sklepie przeglądając jakieś gazety. Po pewnym czasie przeniosłyśmy się na pobliski przystanek. Jak się już rozpogodziło skakałyśmy po kałużach i bawiłyśmy się jak małe dzieci. Było naprawdę świetnie! Po pewnym czasie poszłyśmy się przebrać, ponieważ byłyśmy dość mokre i znów wyszłyśmy, znaczy poszłyśmy do Kościoła na Majówkę, tak. Przed Kościołem są krzaki, a tam przebiegałyśmy przez nie.. Nie da się tego wytłumaczyć, ale tak czy tak było naprawdę świetnie. Dzisiejszy dzień jak najbardziej zaliczam do tych udanych.
Hahh... Super post taki z dnia... :) Super Blog będę cię odwiedzać
OdpowiedzUsuńhttp://psiakinaszamilosc.blogspot.com/
Dziękuje :3
UsuńFajna notka i bardzo ciekawy blog :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :) http://maartaavlog.blogspot.com/
Dziękuje :D
UsuńHahah, no to miałaś świetny dzień ! :) Ładne zdjęcia ; *
OdpowiedzUsuńDziękuje :>
UsuńFaaajna :D
OdpowiedzUsuńhttp://my-codnienne-life.blogspot.de/
Widzę, że dzień był udany :)
OdpowiedzUsuńZachęcam do obserwowania i komentowania mojego bloga :)
diamonds-bloog.blogspot.com